Jechała po syna na imprezę, uderzyła w drzewo! Sama była pod solidnym wpływem alkoholu

policj_20210406-090946_1
fot. poglądowe/ Policja

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi nietrzeźwej kierującej, która uderzyła w drzewo. 47-latka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę na „podwójnym gazie" i spowodowanie kolizji będzie niebawem tłumaczyć się przed sądem.

3 czerwca, około godziny 20:00 dyżurny pabianickiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego. Z treści komunikatu wynikało, że w miejscowości Dziektarzew nietrzeźwa kobieta wjechała w drzewo. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Pod wskazanym adresem zauważyli rozbite o drzewo auto, jednakże w środku nikogo nie było. 

- Za pojazdem stała kobieta, która widziała i rozmawiała wcześniej z kierującą. Okazało się, że po uderzeniu w drzewo sprawczyni kolizji wyszła z samochodu, zamknęło go i poszła w kierunku Mikołajewic. W trakcie wykonywania przez policjantów czynności na miejscu zdarzenia drogowego, kobieta została zauważona i wskazana przez świadka. W rozmowie z funkcjonariuszami 47-latka przyznała się do kierowania oplem - wyjaśnia sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy.

Kobieta wyjaśniła policjantom, że jechała odebrać syna z imprezy, w pewnym momencie straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Mieszkanka gminy Lutomiersk nie zaprzeczała, że spożywała alkohol. Potwierdziło to badanie alkomatem, które wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. 47-latka straciła prawo jazdy, a za jazdę „na podwójnym gazie" i spowodowanie kolizji odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ >>> Szokujące zatrzymanie matki 2-letniej córki! Kobieta wydmuchała 4 promile