Od nadchodzącego roku szkolnego do szkół ponadpodstawowych wchodzi nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość. Zanim lekcje na dobre ruszyły w polskich liceach i technikach, już rozpętała się o nich gorąca dyskusja. Powód? Między innymi podręcznik, którego nauczyciele mają używać do nauczania. Książka autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego jeszcze nie trafiła do plecaków i na szkole ławki, a już zostaje bojkotowana, nie tylko przez nauczycieli, ale i organy prowadzące szkoły. Tak stało się między innymi w Pabianicach. Starosta Krzysztof Habura wydał właśnie oświadczenie, w którym wyjaśnia, że będzie rekomendował niekorzystanie z podręcznika. Szczegóły poniżej.
Podręcznik do Historii i Teraźniejszości od samego początku budzi kontrowersje, nie tylko środowiska nauczycielskiego, ale rodziców, a także samorządów, które są instytucjami prowadzącymi dla liceów i techników. Zdaniem wielu krytyków na kartach książki dedykowanej młodzieży jest wiele dyskryminujących treści, dotyczących m.in. in vitro czy faktów z najnowszej historii. Nauczyciele, którzy od września mają uczyć Historii i Teraźniejszości na podstawie książki prof. Wojciecha Roszkowskiego, wyrażają powszechny sprzeciw w jej użytkowaniu i nie są w tym sami.
W ramach bojkotu organizacja Wolna Szkoła stworzyła interaktywną mapę placówek z całej Polski, które nie będą uczyć nowego przedmiotu na podstawie wydawnictwa autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. W wtorek, 23 sierpnia w południe na interaktywnej mapie było 1300 szkół ponadpodstawowych (liceów i techników), które w przeważającej części już zdeklarowały bojkot podręcznika, najwięcej zostało odnotowanych w województwie śląskim.
- Mapa ta jest świadectwem, że nauczycielki i nauczyciele w niemal całej Polsce, korzystając ze swojego prawa do autonomicznej decyzji o wyborze podręcznika, mimo ogromnych nacisków z różnych stron, zdecydowali się ochronić uczniów i uczennice przed indoktrynacją i zapewnić im edukację dobrej jakości. [...] Udało nam się wprowadzić na mapę ponad 1300 szkół. Odsetek szkół z (s)HIT-em to w zasadzie błąd statystyczny, bo TYLKO 2,7 proc.!" - czytamy na Facebooku Wolnej Szkoły.
Wiele wskazuje na to, że do szerokiej listy bojkotujących szkół dołączą pabianickie placówki. Decyzję o takim postępowaniu może ułatwić rekomendacja, na jaką właśnie zdecydował się starosta pabianicki, Krzysztof Habura. W wydanym we wtorek oświadczeniu samorządowiec szeroko komentuje swoją decyzję.
Poniżej publikujemy w całości oświadczenie starosty pabianickiego, Krzysztofa Habury w sprawie podręcznika do nauki dla szkół średnich "Historia i Teraźniejszość".
Jestem zdecydowanie przeciwny, żeby do szkół powiatu pabianickiego weszła propaganda polityczna skierowana na pogardę dla drugiego człowieka i dalsze dzielenie naszego społeczeństwa. Nie zgadzam się na to, żeby tych świetnych młodych ludzi, uczniów liceów, techników i szkół branżowych, pozbawiać wolnego myślenia i traktować ich jak jakieś „maszynki do głosowania" poddane indoktrynacji politycznej.
Mam tu na myśli podręcznik autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, przewidziany do nauki nowego przedmiotu szkolnego – Historii i Teraźniejszości. Ten były polityk Prawa i Sprawiedliwości, bo przypomnieć należy, że pełnił on funkcję eurodeputowanego z listy wyborczej tej partii, na kartach swojej nowej książki bezpardonowo, nienawistnie wręcz atakuje procedurę medyczną zapłodnienia in vitro. Procedurę, która wielu tysiącom Polaków i wielu mieszkańcom powiatu pabianickiego pozwoliła na realizację największego z marzeń, czyli posiadania własnego potomstwa.
Dlatego też jeszcze w tym tygodniu, przed rozpoczęciem roku szkolnego, zwrócę się z rekomendacją do dyrektorów wszystkich szkół, w których organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe, ażeby nie korzystano z tego podręcznika w ramach nauki przedmiotu Historia i Teraźniejszość. Program nauczania może być realizowany w inny sposób, nie tylko poprzez publikacje promowane przez Ministerstwo i hołdujące mu środowiska związane choćby z Radiem Maryja.
Szkoła musi być wolna od nienawiści i propagandy. Tolerancja i równość obywatelska to wartości, które powinny stanowić fundament Rzeczypospolitej XXI wieku. Przecież już na przełomie XVI i XVII wieku Jan Zamoyski, ustanawiając Akademię Zamoyską powiedział, że „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Dziś, po blisko czterystu latach, gdy Polska jest członkiem Unii Europejskiej i wskutek przemian z 1989 roku ponownie należymy do kręgu myśli zachodniej. Te symboliczne słowa znowu stają się aktualne, ponieważ ideologia polityczna i propaganda skierowana na skrępowanie wolnego myślenia, próbują wedrzeć się do polskich szkół.
Nasz powiat od kilku lat udziela dofinansowania rodzinom do programu in vitro. Pięcioletni projekt w sumie będzie kosztował Starostwo 750.000 zł, a skorzysta z niego 125 par. Nie raz widziałem z jak wielkim trudem, emocjami i nerwami mierzą się pary, które starają się o dziecko. Powiat Pabianicki wpierając leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego przyczyniło się do tego, że w ciągu 4 lat w powiecie urodziło się 31 dzieci. A kolejnych kilkanaście par spodziewa się dziecka. Wielokrotnie widziałem ich wielkie szczęście, gdy rodzina powiększa się o upragnioną córkę lub syna, a bywa, że nawet o rodzeństwo bliźniacze.
Właśnie tych ludzi dziś próbuje się stygmatyzować, „wytykać palcami" czy „obwiniać", a ich dzieci urodzone w ramach tej procedury traktować jako efekty jakiegoś cyklu produkcyjnego. To wszystko znajduje się właśnie w nowym podręczniku przewidziany do nauki tzw. HiTu. Autor podręcznika dla młodzieży wprost stawia pytanie, czy takie dzieci zasługują na miłość. Pada nawet stwierdzenie o „wynaturzeniu natury ludzkiej". Ciężko mi znaleźć odpowiednie słowa, które mogłyby wyrazić to, co czuję czytając takie zdania.