Poszli w ogień - i to dosłownie - bez chwili zastanowienia dwoje policjantów: sierż. szt. Agnieszka Chodzicka i st.post. Damian Majda weszli do płonącego mieszkania i ewakuowali z niego trzy osoby. Do pożaru doszło w jednej z kamienic przy ulicy Pięknej w Pabianicach.
Odwaga, profesjonalizm i zdecydowanie w działaniu — te cechy są decydujące w sytuacjach, które zagrażają życiu i zdrowiu innych osób. Takimi właśnie cechami wykazali się pabianiccy policjanci sierż. szt. Agnieszka Chodzicka oraz st.post. Damian Majda, którzy ratowali ludzkie życie.
10 października, tuż po godzinie 14.00, policjanci z prewencji patrolując centrum Pabianic, zauważyli kłęby dymu wydobywające się z dachu kamienicy przy ulicy Pięknej. Policjanci natychmiast skontaktowali się z dyżurnym jednostki, informując go o pożarze i prosząc o powiadomienie straży pożarnej.
- Mundurowi bez chwili wahania i zwłoki weszli do palącego się budynku i ewakuowali trzech mieszkańców. Mężczyzna i dwie kobiety opuścili budynek bez uszczerbku na zdrowiu. Mieszkańcy nie potrzebowali pomocy medycznej. Sami policjanci szukając ludzi w zadymionej kamienicy ulegli zatruciu i obecnie przebywają w szpitalu. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje oficer prasowy KPP Pabianice.
O tym, co było przyczyną pożaru przy Pięknej w najbliższym czasie wypowie się biegły z zakresu pożarnictwa. Pewnym jest jednak, że natychmiastowa reakcja na zagrożenie oraz determinacja w działaniu, sprawiły, że nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru na budynki mieszkalne znajdujące się w bliskim sąsiedztwie, a żadna z zagrożonych osób nie odniosła obrażeń.