Funkcjonariusze z pabianickiej Policji i Państwowej Straży Pożarnej zorganizowali pokaz ratownictwa na lodzie. Celem przeprowadzonej akcji była edukacja dzieci, młodzieży i dorosłych na temat bezpieczeństwa zimą.
13 lutego na pabianickim Lewitynie odbył się pokaz ratownictwa na lodzie. Wydarzenie miało na celu podniesienie świadomości na temat zagrożeń związanych z aktywnościami zimowymi i stanowiło element ogólnopolskiej akcji „Bezpieczne Ferie". Tuż po godzinie 10.00 na pomoc poszkodowanemu pospieszyli Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach. Pokaz miał formę symulacji, podczas której zaprezentowano profesjonalne techniki ratownicze. Następnie policjanci pokazali jak udzielić kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom znajdującym się w stanie hipotermii.
- Funkcjonariusze przeprowadzili dla dzieci prelekcję dotyczącą bezpieczeństwa podczas ferii zimowych. Mundurowi udzielili cennych wskazówek dotyczących tego, jak unikać niebezpieczeństw oraz w jaki sposób reagować, gdy już znajdziemy się w sytuacji kryzysowej. Niezwykle ważne jest, by w przypadku załamania się lodu, nie wpadać w panikę, zachować spokój i głośno wzywać pomocy - mówi podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Ponieważ samodzielne wydostanie się na powierzchnię jest niezwykle trudne, trzeba w miarę możliwości oszczędzać siły i energię. Najlepiej płasko położyć się na wodzie, rozkładając szeroko ręce, które zapewne będą ślizgać się po mokrym lodzie. Po wpełznięciu na taflę zamarzniętej wody należy kierować się do brzegu w pozycji leżącej. Z drugiej strony, jeśli zauważymy osobę tonącą to w pierwszej kolejności zaalarmujmy służby ratunkowe.
- Zadbajmy o swoje bezpieczeństwo, a jeśli jest taka możliwość udzielmy niezbędnej pomocy czołgając się w kierunku poszkodowanego. Podczas akcji ratunkowej możemy wykorzystać długi szalik czy grubą gałąź podając je poszkodowanemu. Po wyciągnięciu osoby z wody należy okryć ją czymś ciepłym, aby zapobiec dalszej utracie ciepła. Warto również podać jej ciepły i słodki napój. Poszkodowanego powinien także obejrzeć lekarz. Bowiem dłuższe przebywanie w lodowatej wodzie może skutkować wychłodzeniem organizmu. Wyróżnia się jego cztery stopnie. Do najcięższego stanu dochodzi, gdy temperatura ciała spadnie poniżej 24℃, mówimy wówczas o krytycznych objawach hipotermii, do których zalicza się zatrzymanie akcji serca - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek.