To była wyjątkowo niespokojna noc dla strażaków z Pabianic. W nocy walczyli z dwoma pożarami. Niestety w jednym ze zdarzeń mamy odczynienia ze śmiertelnym finałem pożaru. W zgliszczach nieużytkowanego, drewnianego domu znaleziono zwłoki.
W tej chwili strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach jadą na pogorzelisko przy Narutowicza 11. W tej chwili pewnym jest, że płomienie pojawiły się przed północą.
- Kiedy strażacy pojawili się na miejscu zastali w pełni rozwinięty pożar. Płonęły dwie kondygnacje budynku i dach. Niestety, już po zakończeniu akcji gaśniczej, na etapie wstępnych oględzin natknęliśmy się na zwłoki. Na miejsce wezwano policję i prokuratora - mów st. kpt. Michał Kuśmirowski z PSP Pabianice i dodaje: - Wstępną przyczyną pożaru było nieostrożne posługiwanie się ogniem. Straty oszacowano na 20 tys. złotych
Stara drewniana nieruchomość przy Narutowicza 11 od dawana była niezamieszkała. W domu koczowali bezdomni i to prawdopodobnie jedna z takich osób jest ofiarą.
Oprócz strażaków z Pabianic, w akcji uczestniczyły zastępy z Woli Zaradzyńskiej i Górki Pabianickiej.