Pabianice: Daleko nie zajechał na kradzionym rowerze! Wpadł na skrzyżowaniu Partyzanckiej i Widzewskiej

epa
KPP Pabianice

Pabianiccy kryminalni zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę kradzieży z włamaniem. Łupem 32-latka padł rower o wartości ponad 2000 złotych. Policjanci odzyskali jednoślad i przekazali go w ręce prawowitego właściciela. 

10 listopada, o godzinie 15.15 policjanci z pabianickiej komendy zauważyli jadącego na rowerze mężczyznę. 32-latek był im znany z dokonywanych wcześniej kradzieży. Kryminalni postanowili sprawdzić czy jednoślad, którym się porusza należy do niego. Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Widzewskiej w Pabianicach. 

- Mężczyzna na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać w kierunku Ksawerowa. Policjanci jednak szybko go dogonili. Był pobudzony i agresywny. Okazało się, że powodem tego zdenerwowania była kradzież z włamaniem, której chwilę wcześniej dokonał. Spostrzegawczość, kojarzenie faktów oraz pamięć do twarzy zaowocowały zatrzymaniem mężczyzny i odzyskaniem wartego ponad 2000 złotych jednośladu - przekazuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy.

32-latek przyznał, że potrzebował pilnie gotówki dlatego włamał się do komórki piwnicznej znajdującej się na ulicy Kochanowskiego w Pabianicach. Skorzystał z okazji, że drzwi do klatki schodowej były otwarte. Wszedł do środka i po usunięciu kłódki wyniósł z pomieszczenia rower. Następnie wsiadł na niego i odjechał. 

- Mężczyzna, podczas przesłuchania, przyznał się do kolejnych włamań. Ponieważ działał w warunkach recydywy grozi mu kara do 15 lat aresztu. Ponadto okazało się, że jest osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Pabianicach w celu odbycia kary 1 roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności - dodaje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.