Kolejni nietrzeźwi kierujący na drogach powiatu pabianickiego. Jeden zasnął za kierownicą, drugi doprowadził do kolizji

breathalyser-1684428_960_720

Mimo licznych apeli o zachowanie rozwagi i szczególnej ostrożności na drogach, w dalszym ciągu zdarzają się kierujący na „podwójnym gazie". W ciągu zaledwie jednego dnia policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich był tak pijany, że zasnął za kierownicą, a drugi doprowadził do kolizji drogowej.

17 maja 2021 roku o godzinie 13.00 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym w miejscowości Poleszyn. Na miejsce pojechał patrol dzielnicowych. Funkcjonariusze zauważyli mitsubishi, za którego kierownicą spał mężczyzna. W samochodzie oprócz kierowcy siedział pasażer. Okazało się, że nietrzeźwy syn przewoził autem swojego 73-letniego ojca. Od 34-latka czuć było silną woń alkoholu, chwiał się na nogach i bełkotał. Mężczyzna początkowo zaprzeczał, że kierował autem. Jednak świadek zdarzenia widział, że mitsubishi kierował 34-letni mieszkaniec gminy Dobroń. Policjanci zbadali kierującego alkomatem. Okazało się, że mężczyzna miał niemal 4 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialnemu kierującemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Ponadto sąd może orzec wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata. 

Tego samego dnia o godzinie 23.00 policjanci zostali skierowani na ul. Świętego Rocha w Pabianicach, gdzie nietrzeźwy kierujący miał doprowadzić do kolizji. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającego. Mężczyzna usłyszawszy hałas, wyjrzał przez okno i zobaczył mazdę 6, która cofając uderzyła w zaparkowanego volkswagena transportera. Następnie mężczyzna siedzący za kierownicą mazdy przejechał przez skrzyżowanie i uderzył w tył stojącego przy krawędzi jezdni nissana. Świadek widząc to zajście zaalarmował właściciela volkswagena, po czym wspólnie podbiegli do sprawcy kolizji. Za kierownicą siedział 45-letni pabianiczanin, od którego mężczyźni wyczuli woń alkoholu. W związku z tym wyciągnęli kluczyki ze stacyjki samochodu i oczekiwali na przyjazd policji. Funkcjonariusze przewieźli 45-latka do komendy i zbadali jego trzeźwość. Nieodpowiedzialny pabianiczanin miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód przekazali rodzinie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Z kolei spowodowanie kolizji zagrożone jest karą grzywny.

Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę oraz stosowanie się do hasła "JADĘ NIE PIJĘ!". Pośpiech, roztargnienie oraz nieodpowiedzialność mogą doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia. Apelujemy również do osób, które widzą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiały policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie.

Źródło: KPP Pabianice